niedziela, 16 maja 2010

Suknia ślubna z trenem czy bez?

Według wielu pań szykowny tren nadaje nawet najskromniejszej sukni ślubnej uroku i elegancji. Aby suknia ślubna z trenem nie wiązała się z brakiem komfortu zwłaszcza podczas ceremonii w kościele czy uroczystości na sali musi posiadać możliwość podwinięcia trenu. Przymocowane do kreacji rzepy, wiązania czy dyskretne guziki pozwalają umocowany na stałe tren podpiąć, a niektóre można zupełnie zdjąć, co również ułatwia poruszanie się młodej pannie, nie krępując ruchu szczególnie w tańcu.

W zależności od upodobań wybiera się tren głównie z lekkich, koronkowych lub tiulowych materiałów. Najładniej prezentują się zwiewne, delikatnie marszczone. Dodają wtedy sukni wdzięku i klasy. Mogą być obszyte kolorową, błyszczącą nicią czy zawierać ozdobne złote lub srebrne hafty. Niektóre modele sukni zawierają gładkie, lśniące treny z wierzchnią narzutką w formie siateczki. Do trenu można dobrać dodatki między innymi: rękawiczki, kapelusz, torebkę, bolerko, z tego samego materiału, czy tak samo obszyte.
Dla pań które nie przepadają za długimi trenami jest równie duży wybór kreacji z krótszymi lub zupełnie z ich brakiem. Piękna, dopasowana, opływająca kształty suknia potrafi przeobrazić każdą młodą pannę w księżniczkę, a bez trenu nie trzeba się martwić o nieelegancki wielki kuper na pupie przy nieodpowiednim upięciu. Nie ma się również wrażenia zbierania kurzu z posadzek i obaw przed własnym potknięciem i nieumyślnym przydepnięciem przez innych. Niektóre panie cenią również własną wygodę, samowystarczalność i brak konieczności absorbowania bliskich do pomocy przy upinaniu trenu i jego poprawianiu.

Prezentowana suknia ślubna: http://www.slubne-suknie.info/v/Demetrios/

0 komentarze:

Prześlij komentarz