Wiele osób jest zaskoczonych, że istnieje kraj w którym wszystko jest odwrotnie niż w Polsce. Tam ślub religijny jest wręcz zabroniony, a gdy mężczyzna ponownie chce się ożenić, to tylko w związku religijnym, a nie biorąc ślub cywilny. Tym krajem jest Turcja. Od czasów Ataturka w
połowie lat dwudziestych ubiegłego wieku w Turcji skutecznie
oddzielono religię od państwa. Ponieważ Islam nie przestrzegał
zasady monogamii zakazano ślubów religijnych i zakaz ten obowiązuje
do dziś. Co więcej libański duchowny katolicki - Patriarcha
Kościoła maronickiego Bechara Rai, który uczestniczył w konklawe,
które wybrało Papieża Franciszka, pochwala świeckość państwa
Tureckiego, jako modelowe oddzielenie religii od instytucji
państwowych. Wyraźnie zalecił takie rozwiązanie państwom
ogarniętym przemianami „arabskiej wiosny”.
Przez blisko 100 letnią
laicyzację państwa w Turcji ślub religijny utracił znaczenie na
rzecz ślubu cywilnego. Nawet w rejonach bardziej religijnych ślub
religijny jest brany skromnie, w tajemnicy, najczęściej tylko przy
świadkach.
Jak wygląda ślub Turecki
religijny. W ślubie uczestniczy tylko imam, młodzi i świadkowie.
Nie ma gości, nawet rodziców. Jest brany wyłącznie dla
podtrzymania tradycji. Imam mówi krótką modlitwę i po sprawie. W
rodzinach bardzo religijnych ten ślub ma wartość duchową i bez
niego takie pary nie wyobrażają sobie pożycia małżeńskiego.
Dotyczy to jedynie części środkowej i wschodniej Turcji, gdzie
panują dawne porządki podziału społeczeństwa. Sami Turcy
nazywają go „umownym feudalizmem”. Jest Pan, posiadacz ziemi
czyli Aga i mieszkańcy wsi którzy na niego pracują. Taki Aga ma
przeważnie cztery żony i z każdą żoną ma po kilkoro dzieci.
Rekordziści maja nawet czterdzieścioro dzieci. Taka duża liczba
dzieci jest gwarancją, że ziemia nie pójdzie w obce ręce bo
małżeństwa w nawet najbliższej rodzinie są mile widziane.
Oczywiście wielożeństwo, kazirodztwo podobnie jak śluby religijne
są prawnie zakazane, ale na wschodzie Turcji rządzą głównie
klany. Środkowa i zachodnia Turcja bardziej przypomina Europę.
Ślub cywilny w Turcji jest
różny i całkowicie uzależniony od urzędu i urzędnika. Czasem
jest przysięga obojga małżonków, czasem jednego lub wcale.
Zazwyczaj przy ślubie młodzi wymieniają się obrączkami, ale też
nie zawsze. Urzędnik w Turcji to pan i władca, więc wszystko od
niego zależy.
Zazwyczaj tekst przysięgi
jest podobny do naszego :
“Świadomy
praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny, uroczyście
oświadczam, że wstępuje w związek małżeński z (…imię Panny
Młodej) i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo,
było zgodne, szczęśliwe i trwałe.”
Chyba trzeba być parą
młodą by to przeżywać głęboko. Często urzędnik dokonuje aktu
ślubu bezpośrednio na weselu, a po przysiędze odbywa się pierwszy
taniec młodych. Młodzi ubrani są tak jak my z wyjątkiem
zagorzałych muzułmanek, które mają dokładnie zakrytą twarz.
W Turcji nie jest przyjęte
dawanie prezentów młodej parze. Zamiast prezentów daje się złote
monetki nawleczone na sznurki, a bliższa rodzina daje więcej złota
w formie naszyjników.
W niektórych rejonach
Turcji prezenty ślubne w formie medalików przypina się do szarfy
młodej podczas wesela.
Młodzi potem wymieniają
złoto na pieniądze. Wygląd wesela zależy już od regionu Turcji.
Na zachodzie najczęściej to szwedzki stół, oczywiście z
alkoholem. Jedyne co może odróżnić takie wesele od Polskiego to
to, że często tańce przy muzyce w sali balowej są przeplatają
czytaniem fragmentów Koranu w osobnym pomieszczeniu. Najczęściej
takie wesele odbywa w hotelach, liczba gości to około 400 osób.
Przykładowe menu weselne
jest całkiem znajome z naszych wakacji. Na przekąskę ser, oliwki,
jambon, pieczywo, tarta ze szpinakiem i suszonymi pomidorami. Na
danie główne nadziewana nóżka kurczaka, ziemniaczki i pomidorki.
Zaskoczeniem
jest tort. Najpierw młodzi na środku sali weselnej tną szablą
plastikową imitację tortu by mógł poszaleć fotograf, potem
przynoszą pokrojone kawałki młodym i gościom.
Nieco odmiennie wygląda
wesele w Turcji środkowej, a szczególnie wschodniej. Widać tu już
zachowane zwyczaje z tradycyjnego ślubu muzułmańskiego. Przede
wszystkim orszak weselny w którym uczestniczy cała wieś. Na
początku jedzie samochód z panem młodym.
Potem idą mężczyźni. Za
nimi na mule jedzie panna młoda podtrzymywana przez ojca, a za nimi
kobiety. Korowód kończy samochód z malutkimi dziećmi.
Wesele tam jest podobne jak
w typowych krajach arabskich i trwa kilka dni. Zasadnicza część
wesela odbywa się najczęściej w szkołach. Menu weselne ogranicza
się do ciastek, napojów i tortu. Alkohol jest tam zakazany. Potem
są tańce w których młodzi nie uczestniczą. Czasem po prostu cały
czas siedzą lub wychodzą. Kobiety i mężczyźni bawią się i
tańczą w osobnych salach. Ważnym elementem u kobiet jest malowanie
dłoni henną.
Tradycyjne wesele na
wschodzie Turcji może trwać nawet dwa tygodnie. Obejmuje ono
wszystkie czynności z przygotowaniem wesela, od prania pościeli i
obrusów po kupno baranów. Wszystko jest robione z pompą i w
orszakach rodzinnych. Nawet przywożenie obrusów do domu młodego
jest celebrowane wielkim hałasem. Do wesela należą tam wieczór
panieński i kawalerski, Samo podpisanie papierów ślubnych przez
urzędnika nie jest znaczącą ceremonią. Przychodzi urzędnik
spisuje się akt małżeński i najczęściej intercyzę. Po czym
wychodzi. W zależności od dnia wesela podawane są gościom głównie
ciastka i soki owocowe. Dużo w tym jest muzyki, ale zawsze młodzi
nie tańczą, a kobiety i mężczyźni bawią się z dala od siebie.
fot.
1, 2) bengusia.blog.onet.pl/
3, 4, 5) izabelaszmit.wordpress.com
6, 7) www.tur-tur.pl
8, 9) izabelaszmit.wordpress.com
10, 11, 12, 13) turcjawsandalach.pl/
14) autostopemkuwolnosci.wrzuta.pl/
Dekoracje weselne. Czym ozdobić salę, kościół oraz samochód?
Biżuteria ślubna
Torty weselne pod różne style ślubne
Ślub i wesele w różnych krajach
Regionalne zwyczaje ślubne